środa, 20 kwietnia 2011

Latający Cyprian z Polkowic


Zdarzyło się pewnego lipcowego dnia, że w Polkowicach ujrzałem światło dzienne. Ale ponad 200 lat wcześniej też w Polkowicach narodził się Franz Ignatz Jäschke, znany szerzej jako Brat Cyprian z Czerwonego Klasztoru  (ur. 28 lipca 1724 w Polkowicach, zm. 1775 w Czerwonym Klasztorze). Był to najbardziej znany mnich (z zakonu kamedułów) z Czerwonego Klasztoru, w którym to pełnił funkcję aptekarza, botanika, cyrulika i kucharza. Twórca jednego z najstarszych zachowanych zielników z roślinami tatrzańskimi.
 Wcześniej ukończył studia medyczne we Wrocławiu. Był mnichem w Częstochowie, Brnie i Nitrze. Brat Cyprian przybył do Czerwonego Klasztoru, znajdującego się u podnóża Pienin, ok. 1756.
W Czerwonym Klasztorze pełnił różnorakie funkcje – oprócz swoich klasztornych zajęć malował i wyrabiał zwierciadła, a także najprawdopodobniej zajmował się alchemią. Z zamiłowania był botanikiem, czego owocem jest najstarszy zachowany zielnik opisujący rośliny tatrzańskie i pienińskie, zawierający łącznie ok. 283 okazy (z czego 63 okazy roślin tatrzańskich). 
Kolekcjonując rośliny do zielnika, brat Cyprian dość dobrze poznał wschodnią część  Tatr Wysokich i Tatry Bielskie. Równie dobrze znał Pieniny i ich okolice.
Według legend był także mechanikiem i skonstruował skrzydła, dzięki którym mógł wzbijać się w powietrze. Legendy podają, że dzięki tym skrzydłom sfrunął z wierzchołka Trzech Koron na dziedziniec Czerwonego Klasztoru. Inne wersje mówią, że z wierzchołka Trzech Koron doleciał aż nad Morskie Oko, gdzie został zamieniony w skalny głaz, nazywany do tej pory Mnichem, stąd Cyprian znany też jest pod przydomkiem Latający Mnich. Przeciwko prawdziwości tych legend przemawia (oprócz praw fizyki) brak jakichkolwiek wzmianek o tych rzekomych dokonaniach mnicha w kronikach i innych zapiskach zakonu kamedułów. Zbeletryzowaną wersję tych opowieści przedstawił Jan Wiktor w powieści Skrzydlaty Mnich (1947) i opowiadaniu Zapomniany lotnik (1937). W 2008 roku w koprodukcji czterech państw (Czechy, Polska, Słowacja, Węgry) został nakręcony film nawiązujący do legendy o bracie Cyprianie pod tytułem Latający Cyprian (słow. Lietajuci Cyprian, 2010). 

1 komentarz:

  1. Polkowice, to gmina grająca fair! Gratulacje! Choć nie wiem co to oznacza... A ja dzisiaj wracając znad morza chyba zarobiłam mandat. I to właśnie w Polkowicach. Jest tam stromy zjazd, na którym nie sposób się nie rozpędzić. Potem zaraz ograniczenie prędkości do 70 i ... radarek, hahaha. I ten właśnie radarek zrobił mi zdjęcie. I teraz czekam na wyrok. Przekroczyłam prędkość dozwoloną o jakieś 10 - 15 km.
    Pozdrowienia po przerwie na Bałtyk.

    OdpowiedzUsuń